POLSKI NEEDLEPOINT

O mnie

Moje zdjęcie
Ewik
Zakręcona robótkowo. Szczęśliwa posiadaczka dwóch cudownych futer.
Wyświetl mój pełny profil

Za wyróznienia dziękuję...

Za wyróznienia dziękuję...
Natomiast komentarze BARDZO mile widziane!
PustaMiska - akcja charytatywna

Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 26 maja 2011
Mam to szczęście, że mieszkam z dwoma kocimi szczęściami. Chłopczykiem Ramzesem (zwanego Ramciem) i dziewczynką Cleopatrą (Cleo). Ramo jest starszy znalazłam go, jak wracałam z festiwalu w Łodzi na stacji benzynowej, biorąc nie wiedziałam jak wygląda i w jakim jest stanie, ale wiedziałam, że przychodząc do mnie powierzył mi swój los. Ramcio miał uszkodzony ogon i uszko i oczywiście tasiemca wielkości 50 cm, udało mi się wyprowadzić Go na prostą i dzięki temu mam teraz wielkiego 8 kg kota, który daje mi tyle szczęścia i ciepła. Jest trochę dzikawy, ale z każdym dniem staje się bardziej przytulasty, potrafi już na przywitanie czekać pod drzwiami i wywalać się dając do pogłaskania odrobinę brzuchola. Uczy się też od Cleo, obserwując jej zachowanie względem mnie, a czekanie pod drzwiami i wygłaskiwanie brzuchola to właśnie Jej zasługa. Cleoś jest też strasznie kochana, choć nauka niestety jest obu stronna i Cleo nie lubi za dużo czułości. Brak mi tego, bo poprzednie zwierzaki jakie miałam mogłam nosić, przytulać, położyć się obok nich i one nie uciekały. Przyzwyczaiłam się jednak do ich specyfiki, zwłaszcza, że są najbardziej zgranym duetem jaki dotąd miałam. Uwielbiam patrzeć się na ich zabawy, gonitwy, pozorowane ataki czy wymianę czułości, nie muszę włączać telewizji, to są najpiękniejsze sceny jakie dostaję na żywo! Oczywiście Cleo jak to kobitka, stara się zwykle wyczyścić do białości futro Ramcia, z czym Ramcio jako mężczyzna nie zgadza się, bo przecież „ nie jest, aż tak brudny, by brud miał mu zaszkodzić” i albo podgryza Małą, albo bierze futro w garść i odchodzi.
Cleo wszystko musi sprawdzić i dopilnować by grało jak w zegarku, więc chodzi za człowiekiem i sprawdza, czy aby dobrze wykonuje swoje obowiązki, ponieważ jest mała, trzeba strasznie uważać, by nie robić gwałtownych ruchów i nie podeptać plączącego się futra. Jestem strasznie szczęśliwa, iż dane mi jest opiekowanie się nimi, dają mi tyle ciepła i wnoszą tyle spokoju i radości w życie, że z ręką na sercu mogę mówić, że są moją prawdziwą ucieczką od codzienności i okrucieństw życia.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy